Ludowy Klub Sportowy Ruch Młoszowa - strona oficjalna

Tym razem trener miał do dyspozycji 14 piłkarzy i jeden dojechał dopiero w trakcie drugiej połowy. Nasz skład uzupełnił także jeden zawodnik testowany, który pokazał się z dość dobrej strony lecz nie ustrzegł się kilku błędów.

Adrian Bednarczyk
Kamil Pstrucha
Mateusz Kłeczek
Marek Tokarz
Kamil Ostrowski
Maciej Czub
Mateusz Dudek
Michał Biały
Kamil Dębski
Karol Zając
Tomasz Bugno
Norbert Pałka
Tymoteusz Czarnik
Dawid Chechelski (dojechał w trakcie 2 połowy)
Testowany

Testowany gracz zajął miejsce na lewej obronie i to on zaczął pierwszą naszą składną akcję, w 3 minucie wyszedł z piłką z obrony i zagrał prostopadłą piłkę do Dębskiego, który przestrzelił. W pierwszej połowie na prawym skrzydle u przeciwników grał Wojdyła, który miał swoją przygodę w 4 lidze i sprawił trochę kłopotu Testowanemu. W 8 minucie to właśnie Wojdyła urwał się naszej obronie i dostał prostopadłą piłkę na nasze szczęście zbytnio sobie wypuścił i Bednarczyk w odpowiednim momencie wyszedł z bramki i bez problemu złapał piłkę. Po kwadransie Czub spróbował z dystansu lecz niecelnie a chwilę później Ostrowski zbyt słabo kopnął i bramkarz nie miał problemu z obroną. Ruch kolejny mecz atakuje a przeciwnicy zdobywają bramki z kontry. Tak samo było w 20 minucie kiedy to znów gracz błyskawicy dostał prostopadłą piłkę między naszych obrońców i tym razem już się nie pomylił w sytuacji sam na sam mimo że Bednarczyk dobrze skrócił kąt to jednak został minięty a próbujący na wślizgu wybijać Kłeczek nie sięgnął piłki. 0:1. Ruch po straconej bramce chciał udowodnić jak w ostatnim meczu że potrafi się podnieść i wygrać mecz, w którym przegrywa lecz brakowało kropki nad "i". Tak jak w 36 minucie kiedy to dośrodkowanie z rzutu rożnego w ostatniej chwili obrońca "zdjął" piłkę z głowy Dębskiego. Ostatnie 10 minut pierwszej połowy to niestety trening strzelecki Błyskawicy. W 38 minucie kolejny raz napastnik nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Bednarczykiem 0:2. 2 minuty później strzał z za szesnastki wpada w samo okno 0:3, a  w 42 minucie kontra 2 na 1 i Bednarczyk wyskoczył do gracza z piłką a ten podał do kolegi, który musiał tylko dołożyć nogę. 0:4. W ostatniej minucie zryw Ruchu i Dębski pognał lewą stroną i zagrał na 13 metr do niepilnowanego Ostrowskiego, który strzelił zbyt słabo i bramkarz bez problemu złapał piłkę. 
Przerwa trwała dosłownie 5 minut i trenerzy na szybkiego przekazali swoje spostrzeżenia do konkretnych zawodników. Ruch jak zwykle "został w szatni" i kolejną bramkę stracił już w 48 minucie kiedy to zszedł gracz z piłką z lewej strony i strzelił po długim słupku. 0:5. W 50 minucie Dębski w końcu pokazał swój pazur i powalczył do końca o piłkę w polu karnym Błyskawicy i podał piłkę do wchodzącego Białego a ten strzelił na pustą bramkę 1:5. Goście na chwilę przejęli inicjatywę w tym meczu i to oni byli częściej przy piłce czego efektem jest ich ostatnia bramka w 65 minucie kiedy to dośrodkowanie na 7 metr wykończył ich napastnik. 1:6. Chwilę później znów w głównej roli Dębski, który znalazł się w sytuacji sam na sam lecz minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 70 minucie gracz UKS'u znów próbował z dystansu zaskoczyć Bednarczyka lecz tym razie górą z tego pojedynku wyszedł nasz bramkarz. 3 minuty później w polu karnym przeciwnika pada Pałka i sędzia dyktuje rzut karny, do którego podszedł Bednarczyk i pewnym strzałem pokonał bramkarza. 2:6. W 80 minucie Czub pognał lewą stroną i chciał zaskoczyć bramkarza z ostrego konta lecz odbił piłkę na słupek na szczęście Chechelski znalazł się w odpowiednim miejscu i dobił piłkę do pustej bramki. 3:6. Na 5 minut przed końcem kolejną bramkę mógł dołożyć Chechelski ale strzelił wysoko nad poprzeczką po podaniu Ostrowskiego, który ładnie powalczył przy narożniku o piłkę. Chwilę później Czarnik mógł się wpisać na listę strzelców ale piłka po strzale głową po dośrodkowaniu od Pstruchy minęła słupek nie z tej strony, z której byśmy chcieli. W ostatniej minucie gracz Błyskawicy próbował przelobować Bednarczyka ale piłka trafiła w słupek i chwilę później sędzia zagwizdał ostatni raz w tym meczu. 
O kilka słów o meczu poprosiliśmy największego walczaka w naszej drużynie Kamila Dębskiego:
Stworzyliśmy kilka składnych akcji. Staraliśmy się dochodzić do piłki, ambitnie walcząc. Była to kolejna jednostka treningowa z której musimy wyciągnąć wnioski i nie popełniać indywidualnych błędów, których było ewidentnie za dużo. Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, teraz tylko oswoić się z boiskiem po długiej przerwie zimowej.

Kolejnym razem Ruch gra i tworzy sytuację a bramki głównie z kontr strzelają przeciwnicy. Liga coraz bliżej a nasz bilans w sparingach wygląda nie najlepiej. Do rozegrania został jeszcze jeden sparing i będziemy chcieli go wygrać bo pierwszy mecz ligowy jest z Regulicami i powinniśmy go wygrać myśląc o zdetronizowaniu lidera. HEJ RUCH!

• Komentarzy [0]
• czytano: [260]
• DO